Zajawka 4 odcinka Warsaw Shore - Ekipy z Warszawy. Oglądaj całość już 01/12 o 23:00. Nowe odcinki w każdą niedzielę (23:00). Więcej info zawsze na: www.faceb
Zdjęcie poniżej przedstawia moje dwie największe pasje (oprócz kilku innych pomniejszych) - a mianowicie - czytanie i szycie. Na żadną z nich (jak również na te pomniejsze) nie mam obecnie czasu - jak spojrzeć na moje dotychczasowe wpisy, to tego czasu nie miałam też do tej pory - a teraz jest jeszcze gorzej niż było. Dlaczego? No cóż ... Foto © by Matys ... nie wiedzieć czemu (dziś naprawdę nie wiem dlaczego - chociaż nie - wiem doskonale - bo lubię się udzielać i pracować społecznie) przyjęłam propozycję ze Starostwa, aby zostać członkinią komisji oceniającej projekty złożone przez organizacje pozarządowe na realizację zadań publicznych. Pracy miało być bardzo mało, jak mnie zapewniono w momencie składania mi tej propozycji - to tylko kilka spotkań w roku. A jak jest naprawdę? Na piątkowym spotkaniu dostałam płytę z ... 50 projektami do oceny. Czasu mam niewiele - do 22 marca muszę się z tym uporać, czyli muszę dziennie przeczytać i ocenić przynajmniej 4-5 projektów. Nie mogę więc czytać, nie mogę szyć, nie mogę "łazić po blogach", noo - przynajmniej nie tyle, ile lubię. Co najwyżej mogę z Maluszkami na spacerek niedzielny pójść. Albo poniedziałkowy. Spacerów sobie nie odmówię, tym bardziej, że i Maluchy, i ja sama, oddychać świeżym wiosennym powietrzem musimy. A pogoda dziś była przecuuuudnaaa. Ciepełko, u nas całe 10 stopni w słońcu, leciutki wiaterek, żyć nie łaty śniegu na ogrodowym trawniku stopniały. Bazie na wierzbie zakwitły, przebiśniegi wyjrzały spod zaschniętych liści. Wprawdzie u sąsiadów, ale zawsze... Pięknie. A ja ślęczę nad moimi projektami. Zadzwoniłam do siostry. Odebrał szwagier słowami "Nata i chłopcy śpią. Popołudniowa drzemka". Moje Maluszki też spały po południu. Dla mnie to był czas, żeby podgonić robotę, którą sobie wzięłam - zupełnie jakbym nie miała co robić... No cóż, sama chciałam:-)
Miałam sporą ilość wykradaczy zdrowia, chociaż u nas często jada się ciepłe zupy i jakieś tam warzywa zawsze były. Ale i dużo przeklętego mięsa. Mleka nigdy nie lubiłam, więc chociaż tyle. Ale podsumowując- nic dziwnego, że tarczyca powiedziała- dosyć. Cierp ciało coś chciało.
Karolina870671 · Utworzono: 10 lut 2020 · Zaktualizowano: 18 lut 2020 Jestem 2 tyg po operacji piersi. Cały czas mam uczucie ciężaru na piersiach... Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? 13 komentarzy Ja miałam szwy rozpuszczalne. A siniaka też miałam na mostku. Myślę że każda pierś goi się w swoim czasie. Niestety takie to uroki. Człowiek był gotowy pójść pod nóż aby odzyskać kobiecość a cieszyć się trudno, gdy tyle wątpliwości. Też tak mam ? Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Hey.. Dokładnie tak czułam.. Na pocieszenie powiem Ci ze kiedy otwieralsm ten wątek.. Strasznie mnie to męczyło i nie mogłam normalnie funkcjonować taki czułam dyskomfort.. Teraz po paru dniach jest już lepiej.. Piersi nadal ciężkie i wrażliwe. Ale uczucie związanej klatki piersiowej jest zdecydowanie mniejsze.. Także mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej.. Tobie też tego życzę.. W razie pytań Pisz S na priv Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Paulitta579988 Użytkownik wyróżniony A czy ten ciężar czułaś też tak, że nie dość iż piersi ciążą strasznie do dołu to jeszcze czujesz jakby Ci je ktoś czymś związał ? Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Tez miałam taki ciężar przez pierwsze 2/3 tyg, dzisiaj minęły już 4 tyg i jest super, czasem tylko coś zaboli a tak to nic nie czuje. Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Paulitta579988 Użytkownik wyróżniony No u mnie już nie ma na szczęście takiego dramatu jak jeszcze kilka dni temu, boli ale już mniej i lepiej śpię na szczęście. Inna rzecz mnie za to niepokoi, prawa pierś gorzej się goi, o ile w lewej prawie nic już nie czuję to prawa jest lekko twardsza i trochę boli przy dotyku, ponadto prawy szew jest bardziej zaczerwieniony od lewego... Fakt, że ogólnie ta pierś jest bardziej pokiereszowana bo w okolicy żeber zaraz za piersią mam mega siniaka, aż fioletowe jest. A jak było u Ciebie z gojeniem? Jak rany dochodziły do siebie po zdjęciu szwów? Mnie zdejmowali w 7 dobie po operacji Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Ja jestem 7 msc po i miałam mega kłucie pod lewą łopatką jakbym miała żebro złamane... Wstawać mi było ciężko. Sporo to trwało. Teraz w tej piersi raz na jakiś czas odczuwam kłucie na wysokości szwu, tak głęboko przy żebrach tylko z przodu, taki prąd przechodzący. Czasem trwa to kilka dni a potem mija. Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Paulitta579988 Użytkownik wyróżniony Kurcze mnie to tak boli pod tą łopatką jakby mi się tam ktoś wkręcał czymś w mięsień ;( poza tym innego bólu pleców nie mam, ale ten jest mega upierdliwy. Smaruję się Diklofenakiem więc jakaś tam ulga czasowa jest.... No ja wczoraj przestałam brać tabletki, tzn na noc tylko wzięłam pyralginę a dziś staram się nic, najwyżej znowu na noc coś zapodam coby jakoś w miarę przespać ;) Co do tego ścisku to mam taki sam efekt, do tego jeszcze ta prawa pierś mnie jak mocniej odetchnę kłuje i ciągnie bardziej niż lewa ... NO ale cierp ciało coś chciało ;P Dziewczyny piszą , że taki ucisk potrafi dość długo się utrzymywać, także myślę, że to normalny efekt gojenia i możesz być spokojna :) Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Plecy bardzo mnie bolały w pierwszym tyg... Później już było lepiej jednak do całkowitej normalności jeszcze bardzo daleko ?...przed operacja spałam na brzuchu więc pozycja w której teraz muszę spać nie jest dla mnie najwygodniejsza... W piątek będzie 3 tyg po operacji.. I na pocieszenie powiem Ci że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić.. Chociaż codziennie myślę kiedy już będę mogła funkcjonowac jak przed operacja.. Tabletek przeciwbólowych nie biorę od 2 tyg.. Ale tak jak wspomniałam cały czas czuje ucisk w klatce piersiowej jakbym była związana lina albo drutem ??.. Tłumacze dobie że to blizny.. I potrzeba czasu żeby zrobiły się mniej twarde i w końcu odetchne pełna piersią... Czekam na to z utęsknieniem bo dopiero wtedy zacznę się cieszyć nowym biustem.. Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Paulitta579988 Użytkownik wyróżniony O to jak to mastopeksja to faktycznie była większa ingerencja. Moje blizny też ok, lekarz bardzo ładnie mi zszył skórę, podejrzewam, że będą to tylko takie dwie małe kreseczki po pełnym wygojeniu. A czy Ciebie wogóle bolały plecy po operacji czy nie odczuwałaś żadnych tego typu bóli ? Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Blizny goją się dobrze.. Jeszcze są strupki ale nic się nie dzieje.. Rany są suche i pomału wszystko się goi.. Jestem po mastopeksji więc jest ich trochę ?.. A jak u ciebie? Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Paulitta579988 Użytkownik wyróżniony No właśnie ja też tak mam, ten ciężar i związana klatka piersiowa u mnie występują. Ale mimo wszystko mnie bardziej doskwiera ten ból pod łopatką:/ nie wiem czy to kwestia, że implant ram się mocniej rozpycha i tym samym napiera na plecy w tym miejscu... A jeszcze napisz mi proszę jak Ci się goją miejsca po szwach? Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Witam... Tak mój ból jest symetryczny.. Czuję go głównie kiedy wstaje i chodzę.. Jak leżę i znajdę odpowdnia pozycje wszystko jest ok... Czytałam dużo na ten temat i piszą że każda pierś goi się w swoim tempie więc u ciebie może właśnie tak jest... Mnie najbardziej denerwuje uścisk pod piersią w miescu szwów....mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej i zrobią się one bardziej miękkie i w końcu poczuje że są moje.. Bo na razie.. Czuję się jakbym dzwigala przed sobą jakiś ciężar.. I miała związana klatkę piersiowa.. Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Paulitta579988 Użytkownik wyróżniony Hej Ja również niedawno przeszłam operację powiększenia biustu , tj i ciężar czuję cały czas. Trochę się martwię bo większy ucisk czuję na prawej piersi i nie wiem czy to normalne , poza tym bardziej boli mnie pod tą piersią część pleców, głównie pod łopatką A Ty masz symetryczny ten ciężar? Dodaj zdjęcie Czy na pewno chcesz usunąć to zdjęcie? Treści publikowane na w żadnym wypadku nie mogą zastąpić konsultacji pacjenta z lekarzem. nie ponosi odpowiedzialności za produkty ani usługi oferowane przez specjalistów. Estheticon Forum Powiększanie biustu "Ciężar" po operacji piersi Chcemy Cię wysłuchać Dołącz do dyskusji na forum Estheticon. Czekamy na Ciebie! Wątki powiązane
Ty rallygunia jaki spam cwiczenia droga pani, gdzie sprawozdanie ? Obli ja ćwiczę ćwiczę, tylko miski utrzymać nie mogę i czasu na sprawozdania ni mam za bardzojeszcze ty
„Cierp ciało co żeś chciało” - tak najprościej można skwitować ostatnie tygodnie. Mam wrażenie, że czas leci jak poparzony. Tymczasem okazuje się, że między kolejnymi kulminacyjnymi punktami minęło zaledwie kilka dni. Williama już nie ma. Tak na dobrą sprawę, trudno stwierdzić czy jest, czy nie..William twardo postanowił pozostać wiernym swoim zasadom i nie wchodzić drugi raz w coś, co się dla Niego skończyło. Brawa dla tego Pana. Czasem można aż płakać z rozpaczy, by spotkać konkretną i zdecydowaną osobę. Jednak w tym wypadku... no liczyłam, że Pan William się złamie. No bo jeśli kochał.. Ja to widzę tak. Mogę się upić, przemyśleć sobie wszystko w stanie głupim do analiz, by mniej mnie bolało, nawymyślać sobie idiotyzmów, żeby łatwiej zlikwidować tęsknotę i powrócić do normalnego trybu życia, ale gdybym faktycznie kochała.. Nie miałoby dla mnie znaczenia to, że moja Lepsza Część musiała się przekonać po raz `enty` na własnej skórze, że wybór jakiego dokonała – szczególnie dobro względem kogoś ważniejszego niż osobisty tyłek było bardziej priorytetowe niż ja. Gdybym kochała, byłabym szczęśliwa, że ten Ktoś zmądrzał i ma szanse na lepsze życie. Byłabym dumna, że ostatecznie wybiera mnie, że mam zastępować rodzica, którym nie jestem. Najwidoczniej, tylko dla mnie wszystko może być tak proste.. Pewnego dnia obudziłam się koło Alana - ponieważ trwały spory kto ma spać w sypialni - i stwierdziłam, że to nie jest facet, koło którego chcę się budzić. Z resztą On też tylko kilka pierwszych dni wykazywał wszelakie chęci do współpracy. Tak samo głupie okazało się współżycie na stopie przyjaciół z Ex. Wszystko o kant dupy rozbić, mówiąc krótko. Najpierw przychodzi się wyżalić, po chwilach wojny i pokoju, przeprasza za zadawane cierpienia, płacze, później niemalże wchodzi do łóżka, po spędzonej razem nocy mówi, żeby potraktować to jak próbę dla nas, a 19 godzin później stwierdza, że żadnego powrotu, próby odbudowania związku nie ma. Z czasem staje się coraz bardziej chamski – nigdy tak nie czułam tego słowa jak dziś. Chamstwo samo w sobie jest straszne, kiedy naprawdę się go zazna. Coraz bardziej przegina, coraz częściej zachowuje się jak Pan i Władca, bo na Jego warunkach i w Jego mieszkaniu. Potrafił wystawić w kapciach za drzwi, kiedyś ograniczył się do `podniesienia ręki`, skończył na `podduszaniu`, a za liścia w twarz za obelgi, które były wyssane od początku do końca z palca stracił do mnie całkowity szacunek (bo dziwki w Jego mniemaniu zasługują na więcej - jak stwierdził). Już nie mam o czym pisać. Nie ma Lepszej Połówki, nie ma przyjaciela. Jedyne z czym się spotykam to z chamstwem, kretyńskimi historyjkami na swój temat i nieopisanymi żadnymi skalami złośliwościami. I jak tu kurwa nie palić. Jak normalnie żyć. I tak dziś doszłam do wniosku, że już dawno powinnam wylądować w psychiatryku, strasznie wjeżdża mi na psychikę. Policjant fachowo nazwał to znęcaniem się psychicznym. Już czuję pewne odchylenia. Trzeba mu parę rzeczy udowodnić, że się bardzo mylił.
Wałbrzyszanie, którzy nie pojechali do Warszawy, a chcieli w jakiś sposób zademonstrować swoje wsparcie, spotkali się na Placu Magistrackim i oglądali transmisję na dużym telebimie.
9 godzin temu, Gość Bartek napisał: Ja się ciągle zastanawiam czego jeszcze potrzeba żeby się we mnie zakochała. Nie da się nikogo nakłonić do zakochania. Jak sam widzisz po sobie-samo przyszło 😉 9 godzin temu, Gość Bartek napisał: Zawsze jak jestemy razem nie tylko sami to się przytula a jak sobie leżym to często się tak jakby "kładzie" na mnie itp. To typowe dla dziewczyn. Przyjaciółki też się tak zachowują. 9 godzin temu, Gość Bartek napisał: Często płacze po nocach bo czuje się bez śilny i nie wartościowy. Myśle o niej przed snem i od razu po przebudzeniu. Mam wrażenie że już nigdy sie w nikim innym nie zakocham bo najpierw musiałbym się w niej odkochać a to mi się wydaje nie możliwe. Prosze o jakieś porady czy coś... Nie możesz czuć się niewartościowy, bo to co Cie spotkało nie ma nic wspólnego z Twoją wartością. Po prostu ona traktuje Cie jak przyjaciela, a gdybyś był niewartościowy, to byś nie był nawet jej przyjacielem. Na szczęście to tylko wrażenie, a Ty masz dopiero 17 lat. Całe życie przed Tobą. Trudno będzie się Tobie odkochać gdy nadal się spotykacie i nadal traktuje Cie jak przyjaciela. Najrozsądniej byłoby zerwać "przyjaźń". Wyjaśnić, że to dla Ciebie za trudne. Im bardziej się starasz, tym dla niej jesteś większym przyjacielem. Gdyby miał poczuć coś więcej... już by się to stało. Twierdzisz, że umierasz z tęsknoty, ale to nieprawda, bo nikt z tęsknoty jeszcze nie umarł 😉 Po prostu nie chcesz zerwać znajomości, bo się przy niej dobrze czujesz, bo jesteś z nią szczęśliwy. Nie pisz więc, że nie możesz, bo możesz! Jeszcze pomyśl... jeśli ona zakocha się w kimś innym, a to przecież możliwe i będzie się Tobie zwierzać i prosić o radę (bo przecież traktuje Cie jak przyjaciela)... to czy nadal będziesz szczęśliwy? Przecież będziesz cierpiał jeszcze bardziej. Dlatego ukrócisz sobie te cierpienia jeśli za w czasu się z nią rozstaniesz. 6 godzin temu, Gość ka-wa napisał: To potwierdza regułę, że nie ma zdrowej przyjaźni damsko-męskiej. Szukaj przyjaciela, w kolegach. Dokładnie tak jest. Z czasem zawsze któreś "pęknie" i zakocha się lub poczuje pociąg seksualny. Edytowane 13 Maj 2020 przez Javiolla
i za zwyczaj o niczym. Dowod: Forum Mezczyzna 73.000 postow Forum Kobieta 469.000 postow To jest prawie 7 razy wiecej. Dodac jeszcze nalezy ze polowa wpisow na forum Mezczyzna to kobiety:-) I jak tu nie zwariowac z zona,
Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » od dawien dawna i wieków zarania usta kobiece są do malowania mężczyzna łasy chcąc toto całować wziął do chałupy, jął się tym zajmować ona namiętnie rozkosz mu dawała lecz gdy zeźliła się to pyskowała och ty cholero coraz mniej żeś miła jam cię przygarnął byś sama nie była a ty zaczynasz fochy bezzasadne aby się rozwieść pół majątku pragniesz teraz żałuję rozkoszy nabytej bym na ulicy w szarości ukrytej spełniając swój cel osiągnął to samo za drobne grosze, prawie jak za darmo Napisany: 2020-07-18 Dodano: 2020-10-18 13:11:41 Ten wiersz przeczytano 928 razy Oddanych głosów: 19 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
. 676 395 584 606 325 419 59 268
cierp ciało coś chciało