wstaję rano prędko piszę krótki refren zdania trzy e A D Nie przenoście nam stolicy do Krakowa e A D chociaż tak lubicie wracać do symboli G H7 e g bo się zaraz tutaj zjawią butne miny święte słowa D A D i głupota która aż naprawdę boli u nas chodzi się z księżycem w butonierce u nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze
I uczonym oznajmia mi głosem. że najlepiej nam było za Piasta. Wielkie nieba co ja słyszę. Wielkie nieba co się śni. Wstaję rano prędko piszę. Krótki refren zdania trzy. Nie przenoście nam stolicy do Krakowa. Chociaż tak lubicie wracać do symboli. Bo się zaraz tutaj zjawią. Krótki refren zdania trzy Nie przenoście nam stolicy do Krakowa Chociaż tak lubicie wracać do symboli Bo się zaraz tutaj zjawią Butne miny, święte słowa I głupota, która aż naprawdę boli U nas chodzi się z księżycem w butonierce U nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze I odmiennym jakby rytmem U nas ludziom bije serce